Gatunek: Double Drabble/Fluff
Paring: TODae
Ostrzeżenia: Brak
– Poproszę olejek jabłkowy.
Chłopak podniósł wzrok znad
pudła z elektronicznymi papierosami i poczuł przyjemne ciepło na sercu. Uśmiechnął
się subtelnie, odsuwając dmuchnięciem blond grzywkę z czoła. Kiwnął głową,
podchodząc do szklanej gabloty z której wyjął niewielką buteleczkę z gęstym
płynem. Czuł na sobie intensywne spojrzenie ciemnych oczu, przez co jak zwykle
czuł się skrępowany. Mężczyzna miał w sobie coś dziwnego, a jednocześnie
intrygującego. Nawet mimo tego, że jego twarz zrobiła się blada, a pod oczyma
widniały cienie. Wyglądał na chorego i porządnie zmęczonego. Przypuszczał
nawet, że ostatnimi czasy niewiele jadł.
– Dawno pana u nas nie było –
zagaił, kasując olejek.
Mężczyzna uśmiechnął się tylko
blado. Milczał przez chwilę, grzebiąc w portfelu, wyciągając jakieś miedziaki. Chłopak
przywykł do tego. Zawsze płacił w ten sam sposób, jakby usilnie chciał spędzić
w sklepie więcej czasu. Dziwne było tylko, jak zmizerniał przez ten miesiąc.
– Miałem problemy ze zdrowiem –
odpowiedział w końcu, pakując olejek do kieszeni frotowego płaszcza. W oczach
blondyna nawet w takim stanie wyglądał, jakby właśnie zszedł z wybiegu.
–
Może powinien pan rzucić palenie? – Wyrzucił na jednym wydechu. Starszy
uśmiechnął się tylko do niego promiennie, jakby zupełnie nie przejmował się
swoim zdrowiem.
– Nie palę – odparł rześko, co
zupełnie zbiło z pantałyku blondyna. – Kupowałem olejki tylko po to, by móc cię
zobaczyć.